Mimo, że weekend w Turcji rozpoczął się na dobre, media nie chcą zapomnieć o incydencie z ostatniego okrążenia GP Monako, kiedy to Michael Schumacher wyprzedził Fernando Alonso, a po wyścigu został za ten manewr ukarany.
Fernando Alonso po raz kolejny został zapytany w Turcji przez dziennikarzy, czy uważa, że Michael Schumacher powinni zostać ukarany za swój manewr. Hiszpan odparł: „Tak. Takie są zasady. Dla mnie to oczywiste. Gdy samochód bezpieczeństwa jest na ostatnim okrążeniu nie można wyprzedzać.”Cytowany przez francuski Auto Hebdo Michael Schumacher, sugeruje natomiast, że Fernando Alonso może nie do końca mówić prawdę i że Hiszpan ścigał się na ostatnim kółku.
„Prawie uderzył w bandę próbując bronić swojej pozycji!”
28.05.2010 11:20
0
To chyba naturalne, że się bronił.
28.05.2010 11:21
0
Alonso widzial ze Schumi cos kombinuje to sie bronił - chyba normalna sprawa... Co mial wszystkich przepuscic i liczyc ze sedziowie ich ukaraja ?
28.05.2010 11:35
0
Tak jeśli był pewny to powinien wszystkich przepuścić ...ale nie był pewny więc walczył ....a teraz ściemnia że ....„Tak. Takie są zasady. Dla mnie to oczywiste. Gdy samochód bezpieczeństwa jest na ostatnim okrążeniu nie można wyprzedzać.” smutek i żałość bierze ...bez obciachu panie Alonso
28.05.2010 11:39
0
Ponoć wiedział, że MSC dostanie kare. Przynajmniej wynika to z jego wcześniejszych wypowiedzi.
28.05.2010 11:40
0
a tak trochę poza tematem - brawo dla staruszka za walke do końca ,pani Danuta Rinn spiewała kiedyś "GDZIE TE CHŁOPY ? ....nie ma ... eh gdzie jesteście - damon hill,Ayrton Senna nawet z początku kariery Jacques Villeneuve ...nie ma walczaków - same kalkulatory których za parę lat nikt nie będzie pamiętał ,pamięta się Gladiatorów !!
28.05.2010 11:43
0
Usunięty
28.05.2010 11:49
0
Alonso ewidentnie popełnił błąd i chciał bronić pozycji. Widać dokładnie jak uślizgnęła mu się tylna oś. G**** prawda, że wiedział, iż Schumacher zostanie ukarany. Tak mówił po fakcie, żeby to pokazać, jaki on jest "boski" i że zna regulamin na wylot. Druga sprawa, że tak naprawdę nikt nie zna regulaminu, bo można go interpretować na różne sposoby, a później zdarzają się takie kontrowersje jak ostatnio. Alonso weź ty człowieku wreszcie otrzeźwiej...
28.05.2010 12:02
0
Jak widać "fanclub" Alonso nie odpuszcza ;-))
28.05.2010 12:03
0
Niech się tną między sobą - dla mnie to może i dobrzy kierowcy, ale żadnego nie lubię :)
28.05.2010 12:24
0
Ja też żadnego nie lubię. Ale Schumacher ma rację, wszyscy myśleli, że się ścigają i każdy próbował coś jeszcze uszczknąć. Alonso też się ścigał, Rosberga jakoś utrzymał za sobą. Jakby to było takie oczywiste, że nie wolno wyprzedzać to by puścił Rosberga, a nie ryzykowałby uderzenia w bandę przy próbie karkołomnej obrony pozycji. Nie lubię takich ściemniaczy. To samo z Hamiltonem było, krzyczał, że jest gorzej traktowany, tak usprawiedliwiał swoje wyniki, gdy przeszedł do Ferrari to nagle była koniunktura na "Alonso dojrzałego" i zaczął mówić, że wszystko było okej w Mcl...
28.05.2010 12:39
0
Schumi ma rację,Alonso się ścigał oglądałem powtórkę, tak samo się scigał Vettel,któremu do Webbera zabrakło tylko 0,4sekundy.
28.05.2010 12:43
0
Alonso bronił pozycji, żeby jego bardzo dobry kolega schumi go nie wyprzedził, bo wiedział, że będzie czekała go kara za ten manewr! Dobry człowiek z tego hiszpana
28.05.2010 12:48
0
Alonso niedosc ze dal sie wyprzedzic pierdola to jeszcze klamie
28.05.2010 12:50
0
Ja nie jestem fanem Alonso, ale moim zdaniem nawet jak wiedzial ze schumi nie powinien go wyprzedzac to naturalne ze sie bronil. Rozne interpretacje przepisow i przekrety w F1 sa na porzadku dziennym wiec wcale sie nie dziwie ze nie "zaufal slepo" regulaminowi. Chociaz moim zdaniem kara dla Schumiego to tez nieporozumienie - starczyloby jakby go cofneli za Alonso - to by bylo sprawiedliwe.
28.05.2010 13:24
0
@14. RaptoRi - dokładnie. Ponoć miał info od zespołu, że nie wolno wyprzedzać, ale zadziałał odruchowo jak zobaczył, że Schumacher atakuje. Stąd uślizg tylnej osi. A Schumacher teraz sam pierdoły gada i fifaraczy jak w przeszłości. Sam sobie zaoprzecza: „Prawie uderzył w bandę próbując bronić swojej pozycji!” No właśnie bronił bo nie spodziewał się, że można wyprzedzać. Gdyby było jasne że można to akurat tamto miejsce jest bardzo łatwe do obrony - wystarczyło trzymać się wewnętrznej. Także to szujmacher fifaraczy, że co to nie on.
28.05.2010 13:45
0
@15 - Chyba nie oglądałeś wyścigu... Albo po prostu nie rozumiesz, że uślizg pojawił się przed atakiem Schumachera i był przyczyną ataku Schumachera - inaczej rzecz ujmując, gdyby nie uślizg - błąd Alonso - to Schumacher by go nie zaatakował, bo nie miałby jak. A po uślizgu widać jak Alonso próbuje obronić pozycję i blokować najpierw Schumachera a potem Rosberga. Skoro Alonso doskonale wiedział, że nie wolno wyprzedzać to po co ryzykował niedojechanie do mety? Odpowiedź jest prosta, bo myślał tak samo jak Schumacher i reszta stawki. Niby team mu powiedział, że nie wolno wyprzedzać, że taką informację dostali? Szkoda, że tylko Ferrari dostało to info.
28.05.2010 13:56
0
Ale bredzicie Wy, którzy jedziecie po Alonso, w obronie Schumachera. Oczywiste, że Alonso wiedział, że nie można wyprzedzać. Pomijam fakt, że mógł nie wiedzieć sam, ale dostał informację od inżyniera wyścigowego. Bardzo jasną i klarowną. Wystarczy obejrzeć skrót z GP Monaco na f1.com Także tu Schumacher pokazuje, że nie ma pojęcia o czym mówi.
28.05.2010 14:12
0
dobra dobra już Schumacher walczy o pkt bo swoją mistrzowską karierę troszke rozwiewa
28.05.2010 15:14
0
Może po prostu nie chciał, żeby takie gostki jak co po niektórzy właśnie nie gadali, że "idiota się dał" i bronił się dla zasady? Gdyby puścił wszystkich sędziowie uznaliby to za awarię, więc brawa dla tego, który to wymyślił, no ale ja na pewno się nie znam.. Nie mówiąc już nawet o tym ile na tych oponach przejechał, ale pewnie to nie spowodowało uślizgu, nie? Przecież wyraźnie nie znał tego przepisu to widać było po jego oczach i ustach.
28.05.2010 15:29
0
Dla co niektórych Alonso to Judasz,kłamca,lamer, picer oraz donosiciel, a ile w tym prawdy?Na pewno nie wyróżnia się z tłumu ale że odważył się zdetronizować cysorza więc fani owego postanowili skompromitować Fernando na wszystkie możliwe sposoby...
28.05.2010 15:31
0
dziarmol, bo Alonso, to jest Judasz, kłamca, lamer na pewno nie, oraz donosiciel. Ale zachowajmy obiektywizm... To, co powiedział Schumacher, to bzdura. I tyle w temacie. :)
28.05.2010 15:51
0
Nie chcę opowiadać się po żadnej stronie, ale powiedzcie mi co by było gdyby w okolicznościach podobnych jak te w Monaco, zawodnikowi zablokowała się skrzynka biegów na pierwszym biegu (takie rzeczy wbrew pozorom czasem się zdarzają) - jedzie więc ewidentnie wolniej niż można jechać - i co? Nie wolno go wyprzedzić?
28.05.2010 16:00
0
Jeśli jest awaria powodująca jazdę wolniejszą, niż można lub wypadnięcie kierowcy za tor, można wyprzedzić.
28.05.2010 16:06
0
Wczoraj Schumacher, dzis Alonso, a jutro Hamilton... juz szkoda was czytac. Swoja droga to ciekawe skad bierze sie taka nienawisc do najlepszych kierowcow w stawce. Nie chce ciagle uwierzyc, ze to nasza, Polakow mentalnosc. Chyba za bardzo, naiwnie wierze w moich rodakow.
28.05.2010 16:07
0
Alonso to poprostu BUC dziarmol,a to ze nie wyroznia sie z tlumu to juz zaczynasz dziarmolic.kto zarzadal statusu nr1 w Mclarenie pol roku po podpisaniu kontraktu?kto sprzedal caly McL po aferze szpiegowskie,z ktorej sam bezszczelnie korzystal(nie mowie ze McLaren postapil dobrze)j?takie zachowanie nazywa sie "frajerstwem"!w Ferrari bedzie to samo zapewne,no chyba ze bedzie przed Massa,wtedy zrzuci wine na bolid,bo jak mial taki sam nie mogl przebolec ze Hamilton mu dorownuje.Ferdek musi miec takiego partnera w zespole jakiego ma teraz Robert,czyli takiego,ktory wacha spaliny Torro Rosso,wtedy bedzie spokoj w jego zespole!EGOISTA I BUC=FERNANDO ALONSO!!
28.05.2010 16:12
0
Eh, wyzej to onet zaatakowal, ja mowilem o tych bardziej rozsadnych uzytkownikach ;-)
28.05.2010 16:12
0
16. prolim - wyścig oglądałem inaczej bym nie komentował - to chyba oczywiste. Prawdą jest, że nie tylko kierowcy ferrari ale i Torro Roso oraz Force India - jeśli dobrze pamiętam - ponoć ogólnie koło 10-ciu zawodników - dostali info o nie możności wyprzedzania. Z drugiej strony jaką masz gwarancje, że Mercedes z Schumacherem nie blefują, że nie znali przepisu, skoro przez całe lata obowiązywał zakaz wyprzedzania za kończącym wyścig SC ?. Regulamin zmienił się tylko w szczegółach ale idea punktu 40.13 pozostała niezmienna. Tylko dla Rossa i Schumachera zdobywanie punktów w nieuczciwy sposób to żadna nowość ani dyshonor. @ 20. dziarmol@biss - myślę, że w tych epitecikach jeszcze mu sporo brakuje do dawnego szumiego :))) (a jego fani tak by chcieli by niechęć ogółu przeszła na kogoś innego :P) i raczej ciężko mu będzie zniżyć się do tego poziomu - kariery mu braknie - mimo wszystko ;))).
28.05.2010 16:18
0
dziarmol@biss ...,,fani owego postanowili skompromitować Fernando na wszystkie możliwe sposoby'' A czy w odwrotna strone nie jest podbnie ? Jest identycznie i kazdy o tym wie . Zreszta tak bylo jest i bedzie. Zreszta jak widac jada tu po nim nawet Ci ktorzy nie lubia Schumachera. Pewnie nie zauwazyles tego. Wiesz czemu to robia bo Alonso urusl nam tu obecnie w F1 do sciemniacza nr1 i juz nikt nie wei kiedy mowi prawde a kiedy klamie ta niewinna twarzyczka. To byl kolejny dobry wyscig Alonso ale klamac to on sie nie oduczy nigdy ,dlatego na jego wypowidzi patrze przez palce . Ze niby co mial powiedziec ze malo nie rozwalil sie na bandzie i to w sytuacji gdy wiedzial ze i tak juz jego pozycji nic nie grozi ? I nie przyjmuje takich glupstw ze w ramch pewnosci wolal bronic pozycji bo to oznacza ze cos z nim jest nie tak , bo albo sie dekklaruje jako znawca regulaminu ...,,takie sa zasady'' albo guzik sie zna tylko przygotowal sobie kolejna bajeczke . Zreszta lepiej sie podlizac i mowic ze regulamin jasny niz tak jak Kubica powiedziec prawde , ? prolim @ 16 Dokladnie , masz racje ze niby ryzykowal nie dojechanie do mety bedac takim znawca regulaminu . Takie kity nam tu Pierdek chce wcisnac . Niczego nie byl pewny . I zgadzam sie rowniez z ta informacja , dziwne ze chyba tylko Ferrari takowa dostalo ( smiech na sali normalnie ) Wszyscy kierowcy mysleli ze mozna sie scigac ale przeciez nie Alonso , zreszta po zjechaniu SC Massa rowniez przycisnol jak wszyscy i nie widac bylo ze jest pewny ze nie mozna sie scigac . Ach szkoda slow.
28.05.2010 16:18
0
ale o tym jakie sa Moje spostrzezenia o tym co dzialo sie w McLarenie,gdy Alonso scigal sie w ich barwach,juz pisalem wiele razy,wiec powtarzac sie nie bede!to tak jak lepper.byl w samoobronie a w ostatnich wyborach startowal z listy SLD,choc pol roku wczesniej mial prawicowe poglady.Hamilton dawal mu rade i to go zabolalo,bo myslal ze bedzie leszczyk co zrobi pare punktow,a tu checa!!!boli co nie??
28.05.2010 16:27
0
luka55, tak się rozpisałeś, a nie zrobiłeś tego, co polecam twierdzącym, że Alonso kłamał... Zajrzyj łaskawie i kliknij GP Monaco... www .formula1.com/video/ Nie tylko Ferrari miało info, że się nie ścigamy. Hamilton też. Nie widziałem osobiście kierowcy, który by grzał opony i hamulce. Każdy się grzecznie toczył...
28.05.2010 16:35
0
"boli co nie??" Hmm? Że co? Myślisz, że kogokolwiek interesują twoje wypociny? A tym bardziej ma kogoś to boleć? Co mnie interesuje co mówisz o kierowcy, nie wiem czy jest taki człowiek, którego boli to, że jakiś troll nazwie kierowce leszczem. luka55 pisałem wyżej, uślizg był spowodowany zniszczonymi oponami, jakby ktoś nie wiedział to Alonso zjechał do boxu na 1, czy 2 okrążeniu i na tych oponach przejechał.
28.05.2010 16:37
0
Mcl_fan Obejrzalem wlasnie po raz kolejny i nic sie w mojej opini nie zmienia. Nie widze tam grzecznych chlopczykow ktorzy pewnie bez zmartwienia o utrate pozycji jada sobie do mety.
28.05.2010 16:44
0
To w takim razie nie tylko oglądaj, ale i słuchaj TR ALonso i Schumachera. :lol:
28.05.2010 16:45
0
Polak477 Masz prawo nie pamietac ale po wyscigu pod jednym z tematow pisalem ze to kolejny wyscig w ktorym Alonso pokazuje swoj nie przecietny talent . Pojechal bardzo dobry wyscig w Monaco ale nnie o tym tu mowa. Uslizg byl pewnie tego powodem o czym slusznie mowisz co wykorzystal Schumacher ale po tym uslizgu widac ze Alonso zaczyna sie motac i bic o pozycje . Tak nie zachowuje sie kierowca ktory jest pewien regulaminu a na takiego sie w tej wypowiedzi kreuje. Otoz caly bajer w tym ze nie byl niczego pewien tylko czemu tego nie powie tylko woli klamac ? Kubica wyraznie powiedzial ze regulamin jest niejasny i nie sadze aby Alonso byl w tej materii wyjatkiem . To moje zdanie .
28.05.2010 16:46
0
31. Polak477, nie. Uślizg nie był spowodowany zniszczonymi oponami. Był spowodowany błędem. Nie ważne, czy opona dobra, czy nie. Uślizg przy przyspieszaniu jest błędem. Ale to akurat nie jest tu ważne...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się